Wiki dla testu wiki

W wieku 55 lat Angelina Calabro urodziła pierwsze dziecko - córkę Carmelinę. Od innych kobiet, które urodziły tak późno odróżnia Calabro to, że poczęła w sposób naturalny i nieoczekiwany.

- Gdy lekarz mi o tym powiedział, obejrzałam się za siebie i spytałam go, czy na pewno mówi do mnie – opowiadała gazecie „The Age”. Teraz Carmelina ma już 11 lat, a jej rodzice są na emeryturze.

Nagłośnione przez media historie podsuwają kobietom w piątej, szóstej, a nawet siódmej dekadzie życia myśl, że może jeszcze nie jest za późno na macierzyństwo. Wiele kobiet w bogatych krajach nawet nie zaczyna myśleć o dzieciach przed trzydziestką. Priorytetami są wykształcenie i kariera.



Kolejnym czynnikiem może być niechęć mężczyzn do posiadania dzieci – a tylko nieliczne kobiety są gotowe mieć dziecko bez stałego partnera. Niezależnie od przyczyn, wiele kobiet stało się żywym uosobieniem hasła z t-shirtu, popularnego w latach 80.: „O mój Boże! Zapomniałam mieć dziecko!”

Z wyboru, albo z braku sposobności, bezdzietna jest co piąta Brytyjka około 45 roku życia – to dwa razy więcej niż 15 lat temu. Wiek urodzenia pierwszego dziecka wynosi obecnie 27 lat, gdy w roku 1970 – było to 24 lata.

Dramatyczne zmiany zaobserwowano w starszych grupach wiekowych. W USA odsetek kobiet rodzących pierwszy raz między 35. a 39. rokiem życia wzrósł w latach 1991-2001 o 36 procent. W grupie wiekowej 40-44 lata wzrost ten wyniósł aż 70 procent. W 2002 roku kobiety pomiędzy 50. a 54. rokiem życia urodziły 263 dzieci – pierwszych, lub kolejnych. Czy można opóźnić urodzenie dziecka jeszcze bardziej?

Przed 30. rokiem życia kobieta ma 40-procentową szansę na zajście w ciążę w ciągu roku. W wieku 45 lat prawdopodobieństwo spada do zaledwie 10 procent. Im starsze komórki jajowe, tym większe też ryzyko poronienia. W wieku 20 lat wynosi około 10 procent, zaś po 45 roku życia - ponad 50 procent.

Jeśli jednak zajdziesz w ciążę po czterdziestce i uda się ją utrzymać, masz niezłe szanse na bezpieczny poród – choć mniejsze niż twoje młodsze siostry. Liczba martwych urodzeń rośnie z 1,1 na 1000 przed 35. rokiem życia do 4 na 1000 po czterdziestce. - Urodzenie martwego dziecka to straszne przeżycie - dodaje Linda Heffner z Boston University Medical Center.(:mad:)

Kobiety po 40-tce częściej bywają otyłe, mają podwyższone ciśnienie i inne choroby przewlekłe. To zwiększa ryzyko cukrzycy ciążowej oraz stanu przedrzucawkowego – podwyższonego ciśnienia krwi, związanego z ciążą. Stan przedrzucawkowy może prowadzić do udaru, drgawek, uszkodzenia nerek i wątroby, a czasem do śmierci. Może ograniczać rozwój dziecka i powodować przedwczesny poród.(:biggrin:)

  • Ryzyko szybko rośnie z wiekiem matki, co potwierdzają badania Richarda Paulsona z Uniwersytetu Południowej Kalifornii w Los Angeles, przeprowadzone na kobietach (od 50 do 63 lat), które skorzystały z cudzych komórek jajowych i sztucznego zapłodnienia.
  • Częstość poczęć i poronień była taka, jak u młodszych kobiet stosujących te same metody, ale stan przedrzucawkowy wystąpił w co czwartej z 55 ciąż, choć wszystkie kobiety przeszły test sprawnościowy.
  • textU dalszych 10 procent rozwinął się ciężki stan przedrzucawkowy. Po 55. roku życia stan przedrzucawkowy dotyczył aż 60 procent badanych kobiet.